Komplet z dwumasem z pewnością.
[O1]Ubytki w płynie chłodniczym, skacząca temperatura
Zwiń
X
-
[O1]Ubytki w płynie chłodniczym, skacząca temperatura
Witam. Od dłuższego czasu mam problem z autkiem i liczę, że może mi coś doradzicie.
Przejdźmy do sedna sprawy. Od około roku mam problem z znikającym płynem chłodniczym i skaczącą temperaturą. Ciężko mi określić (ale o tym dalej) kiedy płyn dokładnie znika, bo raz jeździ się 100km i ubytku wielkiego nie ma, a innym razem już po 20km potrafi go nie być. Kwestia kolejna jest taka, że w w/w przypadku jazdy 20km płyn znika dopiero, gdy auto postoi tj. wracam wieczorem płyn w połowie, rano kontrolka brak płynu. Wydaje mi się, że płyn znika szybciej przy jeździe np. po autostradzie (~130km/h) - raz przejadę po niej 100km i pusto, a ostatnio dopiero po ~450km zapiszczało. Kolejnym objawem, który zaczął się mniejwięcej w tym samym czasie co problemy z płynem jest skacząca temperatura. Można powiedzieć, że lata jak jej się podoba, ale nigdy nie przekracza 90st. Dam tutaj przykład - silnik zimny odpalam i jadę temperatura powoli rośnie, dobija do 90st i potem mija chwila i zaczyna swoje wariacje tj. albo sobie spadnie na 70st i tak jedziemy 10km czy 20km, albo spadnie całkowicie na zero i tez długo się jedzie a ona stoi, potem znów wraca na 90 i tak w kólko. Częściej się to dzieje w korkach czy wolniejszej jeździe po mieście, z kolei rzadziej przy większych prędkościach. Tak mniejwięcej rysuje się mój problem.
Nie wiem czy to może mieć z tym coś wspólnego, ale zauważyłem także, że gdy silnik jest nagrzany i puszczam ciepłe powietrze do kabiny to wszystko jest ok, dopóki np. nie stanę na światłach. W tym momencie temperatura powietrza wpadającego do kabiny spada jakbym ustawił pokrętło troszkę ponad minimum (kiedy ono jest przy granicy z max).
No i jeszcze jedna rzecz apropo płynu dziejąca się tylko z zimie przy temp poniżej zera (otoczenia) odpalając rano auto wyskakuje kontrolka, że brak płynu mimo iż on jest. Gdy auto się nagrzeje i odpalimy je znowu kontrolka znika. Z tego co czytałem to dosyć popularny problem w skodach i VW, ale nie znalazłem na niego jakiegoś konkretnego rozwiązania.
Mechanik patrzył powiedział, że wycieków nie zaobserwował, a w komputerze brak błędów. Nie ma masła na korku, olej czysty, auto nie dymi. Utraty mocy raczej też nie odczuwam. Mechanik obstawia UPG.
Odkąd te problemy się zaczęły wymieniłem takie rzeczy jak pompę wodną czy termostat.
Jeżeli to nie UPG to poradźcie mi co to jeszcze może być? Coś z nagrzewnica, może korek od zbiorniczka wyrównawczego? Troszkę się rozpisałem, ale mam nadzieje ze info zawarte wyżej przyda się do wystawienia jakiejś diagnozy "na oko" . Z góry dzięki za wytrwanie do końca moich wyżaleń i wszelkie pomocne odpowiedzi .
Przebieg 155tys, 1,9 TDI 4x4 74kW.
PS. Nie jestem jakimś "dobrym" znawcą mechaniki aut, więc jeżeli nie zamieściłem jeszcze jakiejś istotnej informacji to bardzo proszę pisać :P .
-
-
Szczerze to nie wiedziałem czym się różnią te poszczególne wersje silnika i jaką sam posiadam, dlatego wziąłem pierwszą z listy (wybór obowiązkowy przy rejestracji).
Czyli powiadasz mi, że Ty również obstawiasz UPG co mnie za bardzo nie cieszy.. Nie jest to jakiś mały koszt niestety.. W 99% odrzuciłbyś tą nagrzewnice czy właśnie korek? Być może lepiej wydać te np 50zł na korek przed wymianą uszczelki i sprawdzić to?
Jeżeli ktoś jeszcze chciałby się podzielić swoja opinią na ten temat to chętnie wysłucham .
Komentarz
-
-
mangus, jeżeli ma to polepszyć Twoje samopoczucie to wymień sobie ten korek, ale ja bym nie liczył, że to rozwiąże problem. Nagrzewnica raczej odpada, bo wtedy jakbyś nie jechał i jakbyś nie ustawił to nie miałbyś grzania takiego jak powinno być. Wszystkie objawy przez Ciebie wymienione sugerują uszczelkę. Wiadomo, koszt niemały, ale patrząc z drugiej strony to chyba lepiej to zrobić i mieć spokój niż dorobić się jeszcze poważniejszych usterek, prawda?
Komentarz
-
-
Miałem identyczne objawy. Wymieniłem korek, bez zmian. Po wymianie UPG objawy zniknęły. Srawdź obecność CO2 w zbiorniczku wyrównawczym.(koszt 10-20 PLN) Przy wymianie UPG nie zapomnij o planowaniu głowicy i sprawdzeniu jej szczelności oraz wymianie uszczelniaczy zaworowych. U mnie operacja kosztowała ok 450 PLN.
Komentarz
-
-
Czyli jednak będę musiał się uporać z UPG, no trudno, ale mam nadzieje że to pomoże :P .
Jeżeli chodzi o pompę wody, była wymieniana ponieważ stara padła w lutym i się już do niczego nie nadawała.
W każdym razie dzięki za wszelkie sugestie - w weekend postaram się do mechaniora podjechać i po robocie napisze co i jak.
[ Dodano: Sob 29 Mar, 14 14:53 ]
Witam ponownie. Byłem dziś u mechanika, niestety auto oddam mu dopiero jakoś we wtorek. Rozmawiałem z nim na ten temat i zasugerował, że jeżeli by to była faktycznie uszczelka, to stopniowo objawy byłyby coraz gorsze, a jak od roku mam to samo. Powiedział, że jeżeli chodzi o wahania temperatury to jego zdaniem licznik będzie do wymiany, a jeżeli chodzi o znikający płyn to znika gdzieś w chłodnicy (paruje?). Co o tym sądzicie? Warto bawić się w takie rzeczy jak zasugerował czy odrazu brać się za UPG?
Komentarz
-
-
mangus, nikt Ci nie powie "tak! rób UPG" bo to nie jest coś typu zmiana czujnika tylko grubsza sprawa... i kosztowna. Mechnik obejrzał silnik dokładnie czy nie ma wycieków płynu? Trzeba zlokalizować gdzie ten płyn ucieka i tyle sprawdzałaś płyn na zawartość spalin?VAG - diagnostyka - kodowania - adaptacje - PIN immo - adaptacje kluczyków
Jeżeli post okazał się pomocny kliknij
Komentarz
-
Komentarz